SZUKAJ FIRMY

Branża:
Nazwa:
Adres:
Miasto:
Województwo:
Słowa kluczowe:
Sortuj:
Dodaj swoją firmę
do katalogu firm

 Aktualności 

Dwa światy architektoniczne

Dwa światy architektoniczne
Przede wszystkim muszą być bezpieczne, spokojne i funkcjonalne. Z placem zabaw dla najmłodszych, sklepem, w którym można zrobić codzienne zakupy, zielenią, gdzie można odpocząć i blokami z najwyżej kilkoma kondygnacjami. To nowoczesne osiedla mieszkaniowe. Zupełne przeciwieństwo budowanych przed czterdziestoma laty wielkopłytowych molochów z ciasnymi klatkami, gdzie każdy był anonimowy. To dwa, całkowicie odmienne, światy architektoniczne.

Jak bardzo zmieniło się budownictwo mieszkaniowe na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, najlepiej można zobaczyć porównując chociażby rzeszowskie Nowe Miasto, z którymkolwiek nowobudowanym osiedlem. Tak naprawdę nie sposób szukać między nimi podobieństw, ponieważ różnią się niemalże pod każdym względem. Rynek nieruchomości, a dokładnie rzecz ujmując klienci, stawiając konkretne i coraz to nowe wymagania, wpływają na to, jak wyglądają współczesne osiedla. - Klienci mają coraz większe wymagania - przyznaje Jacek Ceglarz z rzeszowskiej firmy Szerbud. - Nie zadowalają się zwykłym mieszkaniem, na zwykłym osiedlu. Nasze osiedle przy ul. Kwiatkowskiego jest w pełni bezpieczne, z monitoringiem, wideofonami, w całości ogrodzone. Takie są obecnie potrzeby klientów, więc wychodzimy naprzeciw. Wszystkie budynki na osiedlu to niska zabudowa, która obecnie jest najbardziej popularna. Bloki są trzykondygnacyjne, w których łącznie jest 140 mieszkań. Natomiast samo osiedle zostało tak zaprojektowane, by było samowystarczalne. Powstanie tu budynek usługowy, w którym znajdą się m.in. sklep spożywczy, gabinet kosmetyczny i fryzjerski. Dzięki temu nie będzie to moloch, na którym nikt nie może czuć się bezpiecznie. Będzie za to mnóstwo zieleni, place zabaw dla najmłodszych, parkingi.

Wielka płyta - wielki błąd


Wielkopłytowe blokowiska, które były pomysłem na szybki rozwój budownictwa wielorodzinnego, to pozostałość po epoce PRL-u. - Powstały wówczas projekty typowe, na bazie których przedsiębiorstwa budowlane wykonywały gotowe elementy ścian zewnętrznych i wewnętrznych. Można to porównać do klocków lego, z których „składano” budynki. W przypadku tej technologii chodziło tylko i wyłącznie o czas, ponieważ zapotrzebowanie na mieszkania było ogromne. Nie było przecież prywatnej inicjatywy, deweloperów, budowały spółdzielnie, a na mieszkania czekano latami. Jednak bardzo szybko zorientowano się, że będą problemy z inwestycjami już zrealizowanymi, więc zarzucono tę technologię. Mankamentem były chociażby ogromne straty ciepła - opowiada architekt z rzeszowskiej Pracowni Projektowej Orlewski.

Wielkopłytowe bloki były zazwyczaj kilkunastopiętrowe i kilkunastoklapkowe, więc w jednym budynku mieszkało kilkaset osób. W ten sposób powstawało potężne skupisko, anonimowych ludzi. Z czasem objawiały się kolejne błędy projektantów tworzących te potężne blokowiska. Doskonałym tego dowodem jest obecny brak miejsc parkingowych na tych osiedlach. - Projektując obecnie nasze osiedla, statystycznie musimy zapewniać 1,6 miejsca parkingowego na jedno mieszkanie, ponieważ w wielu rodzinach są dwa samochody - wyjaśnia Anna Ochalik-Pęcak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Geodeci” w Rzeszowie. - Ale osiedla są inne niemalże pod każdym względem. Zmiany w ich projektowaniu zostały wymuszone przez zmiany, jakie zaszły w stylu życia. Mają to być miejsca funkcjonalne, wygodne i piękne, z pełną infrastrukturą, gdzie można odpocząć i zrelaksować się po pracy. Natomiast bloki, dzięki temu, że są nieduże, dają mieszkańcom poczucie wspólnoty.

Osiedle jak marzenie


Podstawowa zasada dotycząca nowoczesnego osiedla jest bardzo prosta - absolutnie nie może to być ogromne blokowisko z kilkunastoma, a nawet kilkudziesięcioma tysiącami mieszkańców. I jej ściśle trzymają się wszyscy architekci projektujący nowe osiedla. To zazwyczaj kilka domów wielorodzinnych z kilkuset mieszkaniami. Według tego wzoru zaprojektowano chociażby powstające Osiedle Wisłok w Rzeszowie. - Tworzy je siedem budynków z około tysiącem mieszkań - tłumaczy Józef Jankowski, prezes Wisłok Inwestycje. - Bloki, w zależności od położenia, będą miały od czterech do dziewięciu pięter, a każdy z nich wyposażony będzie w windy oraz garaże podziemne. Zadbaliśmy także o komfort życia mieszkańców, na parterze kilku budynków zlokalizowane zostały lokale usługowe: apteka, kawiarnia, sklep spożywczy, a dodatkowo dla najmłodszych mieszkańców przygotowaliśmy bezpieczne place zabaw bezpośrednio na osiedlu.

Wspomniana infrastruktura to kolejny warunek, jaki musi spełniać nowoczesne osiedle, aby cieszyło się zainteresowaniem wśród potencjalnych nabywców mieszkań. To nie luksus, lecz konieczność, norma, której oczekują mieszkańcy. Na osiedlach powstają więc sklepy, w których można zrobić codzienne zakupy, apteki, gabinety kosmetyczne i fryzjerskie, siłownie. Ale dla wygodny mieszkańców, chociażby powstającego w Kielanówce osiedla spółdzielni „Geodeci”, planowana jest także przychodnia, przedszkole, a nawet bank. A że klienci są coraz bardziej świadomi swoich potrzeb, zatem projektanci ze szczególną starannością dobierają każdy, nawet pozornie nieistotny detal, jaki pojawi się w osiedlowej przestrzeni. O ich istocie przekonuje architekt Maciej Łobos, wiceprezes MWM Architekci, biura przygotowującego projekt Osiedla Wisłok. - Elementy otoczenia nie będą tu dziełem przypadku, ponieważ powstały szczegółowe projekty śmietników, ławek, oświetlenia itp. Powstał również projekt przebudowy nabrzeża Wisłoka, tak aby pełnił on rolę publicznej promenady. Poza tym zaplanowano park miejski zlokalizowany w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla, w zakolu rzeki. Powstaną tu korty, boiska, place zabaw, amfiteatr, a nawet mały stok saneczkowy. Infrastruktura to dziś standard, bez którego trudno wyobrazić sobie osiedla mieszkaniowe - podkreśla architekt.

Istotną kwestią jest również komunikacja. Naturalnie osiedla, które powstały 40 lat temu, są bliżej centrum miast, ale obecnie dominuje zupełnie inna tendencja wśród osób kupujących mieszkanie. Chcą mieszkać w mieście, ale nie w samym centrum, gdzie właściwie całą dobę toczy się życie. Deweloperzy szukają więc terenów, które zagwarantują ich mieszkańcom ciszę i spokój po powrocie z pracy, ale będą na tyle blisko, by dojazd do pracy nie zajmował więcej niż kilkanaście minut. Oczywiście są osoby, które chcą mieszkać w wieżowcu i koniecznie, jak najbliżej centrum miasta. Takie oferty również pojawiają się na rynku nieruchomości, ale na takim, jak podkarpacki, należą one do rzadkości.

Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat osiedla mieszkaniowe przeszły prawdziwą metamorfozę. Zmieniły się zasady ich projektowania, zupełnie inaczej wyglądają bloki, inaczej tworzona jest przestrzeń wokół nich. Kilkunastopiętrowe budynki zastąpiły domy wielorodzinne, wielką płytę wyparły materiały doskonałej jakości, zamiast małych skwerków między blokami są doskonale zaprojektowane place zieleni z placami zabaw dla najmłodszych. A poza tym osiedla tworzone przez kilka budynków, w których jest kilkaset mieszkań, nie są już molochami, gdzie panuje całkowita anonimowość. Nowoczesne osiedla pozwalają stworzyć małą społeczność, gdzie można czuć się bezpiecznie i spokojnie mieszkać.

TEKST ANNA OLECH
FOTOGRAFIE TADEUSZ POŹNIAK, ARCHIWUM WISŁOK INWESTYCJE
 
 
 
źródło: VIP BIZNES&STYL
 
 
Tagi: architektura , osiedla , budownictwo ,
Data wprowadzenia: 2011-04-01;

Komentarze:

Twój Nick:
Treść komentarza:
Pozostało znaków:
Tylko zalogowani użytkownicy
mogą dodawać komentarze. Zaloguj się
Portal resinet.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

SZUKAJ OGŁOSZEŃ

Podkategoria:
Rodzaj
Powierzchnia: od do
Liczba pokoi: od od
Cena: od do
Sortuj:

Dodaj bezpłatne
ogłoszenie

Ostatnio dodane ogłoszenia:


» Zobacz wszystkie ogłoszenia